Ledwo co zakończone okienko transferowe można spokojnie nazwać najciekawszym w historii. Czy najlepszym? Zależy dla kogo, to bowiem może być już uregulowane sympatiami ligowymi, bo podział sił w Europie uległ znaczącej zmianie. Początkowo w głowie miałem koncept kilkusegmentowego tekstu ogólnie o wszystkich niedawnych roszadach. To jednak bardzo rozległy temat, a zresztą moi redakcyjni koledzy już sprawnie zabrali się za analizowanie poszczególnych lig od podszewki. Dzisiaj więc wezmę na warsztat po prostu naszą Ekstraklase. Bo chociaż nie przelewają się w niej grube miliony, a nazwiska są tu nieco bardziej kameralne, to bez wątpienia można dojść do nowych konkluzji względem ruchów w polskiej piłce.
Czytaj dalej „Nasze skromne lato – jak przebiegło okienko transferowe w Ekstraklasie”Sezon odkupienia czy kolejnej katastrofy – co czeka Jagiellonię Białystok w rozgrywkach 2021/2022?
“Wspaniały był to sezon, nie zapomnę go nigdy”. Tak brzmiało hasło transparentu wywieszonego przez białostockich ultrasów, na ostatni mecz sezonu 2020/2021 z Lechią Gdańsk. Na samym finiszu rozgrywek kibice dostali szansę powrotu na stadion. Powodów do radości jednak nie było, a przez cały rok zmuszali się do przełykania jednej gorzkiej pigułki za drugą. Żółto-czerwoni finiszowali na 9. miejscu – najgorszym od czterech lat.
Czytaj dalej „Sezon odkupienia czy kolejnej katastrofy – co czeka Jagiellonię Białystok w rozgrywkach 2021/2022?”Deleu dla Rebelii: Od dziecka kibicowałem Flamengo!
Luiz Carlos Santos, bliżej znany jako Deleu, zgodził się odpowiedzieć na kilka przygotowanych przez nas pytań. Były piłkarz m.in. Lechii i Cracovii, dla których rozegrał łącznie ponad 200 meczów na boiskach Ekstraklasy, opowiedział nam o początkach kariery, ojczyźnie, idolach z dzieciństwa, miłości do Polski i planach na przyszłość.
Czytaj dalej „Deleu dla Rebelii: Od dziecka kibicowałem Flamengo!”Znów się spotykamy panie Hyballa
Jest lipiec 2019 roku. Michał Probierz ma po raz pierwszy poprowadzić Cracovię w
europejskich pucharach. Los w pierwszej rundzie eliminacji przydzielił Pasom
wicemistrzów Słowacji DAC Dunajską Stredę. Trenerem gości jest niemiecki
szkoleniowiec Peter Hyballa. Półtora roku później panowie znowu staną naprzeciwko siebie.
Tym razem stawką będzie zwycięstwo w „Świętej Wojnie”, czyli jubileuszowych
200. Derbach Krakowa.
Ze względu na podobieństwo do katalońskiego trenera, nazywany polskim Guardiolą Probierz wielokrotnie dał się poznać kibicom nie tylko jako świetny trener, ale także jedna z najbarwniejszych postaci w naszej lidze. Pochodzący z Bytomia szkoleniowiec wyraźnie daje do zrozumienia, że jest przeciwnikiem zatrudniania w Ekstraklasie zagranicznych trenerów. Uważa, że w ten sposób zamyka się drogę wielu młodym zdolnym szkoleniowcom z krajowego podwórka, a daje się szansę znacznie od nich gorszym. Kwestią dyskusyjną jest to czy ma rację, ale to już sprawa na oddzielny temat.
Pierwszą „ofiarą” obecnego trenera Cracovii był Henning Berg. Norweg w jednym z
wywiadów skrytykował Probierza, że ten jako trener Lechii Gdańsk nie dawał szans na grę
wypożyczonemu w tym czasie z Legii Aleksandrowi Jagiełło. Były piłkarz m. in.
Manchesteru Unite ostrzegł również gdańszczan, że jeżeli sytuacja się nie zmieni, to żaden
zawodnik z Łazienkowskiej nie dostanie zgody na transfer do Lechii. Michał Probierz nie
pozostał dłużny i na te słowa odpowiedział na łamach Przeglądu Sportowego:
„Dziwię się, że ktoś, kto w ogóle nie stawia na młodzież, wypowiada się w ten sposób.
Proponuję panu Bergowi zająć się swoją drużyną, a nie Lechią. To, że był dobrym
piłkarzem i mówi płynnie po angielsku, nie znaczy, że musi być lepszym trenerem od
Polaków.”
Na tej wymianie uprzejmości się nie skończyło. Przed kolejnym ligowym starciem oliwy do ognia dolał Berg. Na konferencji prasowej przed meczem z Jagiellonią powiedział:
„Być może Michał Probierz odczuwa presję przed tym meczem? On cały czas mówi o
Legii i o mnie. Musi być moim największym fanem.”
Ówczesny szkoleniowiec Jagiellonii odpowiedział w dowcipny sposób. Tym razem nie słowem, a czynem. Podczas przywitania trenerów przed meczem sprezentował Bergowi rozmówki Polsko-Norweskie. Norweg niedługo później został z Legii zwolniony, co zakończyło starcie obu panów.
Dlaczego ta historia ma znaczenie? A no dlatego, że po wyeliminowaniu Cracovii Peter
Hyballa nazwał pasy drużyną… koszykarzy. Krytykował w ten sposób styl gry Cracovii
oparty na dośrodkowaniach w pole karne, gdzie czekali wysocy zawodnicy. Na pytania o
wspomnienia meczu z Cracovią, podczas swojej pierwszej konferencji w roli trenera Wisły
Hyballa odpowiedział krótko:
„Michał Probierz to trener z wielkim doświadczeniem, dużo znaczy w Polsce. Natomiast
jeśli chodzi o styl Cracovii, to opinie na ten temat przed meczem zachowam dla siebie.”
Z drugiej strony krakowskich Błoni w odpowiedzi na pytania czy piątkowy mecz jest
okazją do udowodnienia, że polscy trenerzy są lepsi niż niemieccy oraz znajomość z
Peterem Hyballa słyszymy:
„Ja też jestem niemieckim trenerem, bo mam niemieckie papiery. Na ławce spotka się więc
dwóch Niemców. Znajomość? Whisky z nim nie piłem… Nie znam go, nie wiem, jaką pije, nie wiem, jakie pije wino. Mówię: nie róbmy wrogów! Nie wywołuję wojny. Hyballa przyjechał do Polski i ja mu życzę powodzenia.”
Rzuca się w oczy analogia do jednej z najsłynniejszych wypowiedzi Michała Probierza,
który po porażce z Legią Berga i wątpliwym karnym w 98. minucie rzucił sławetnym tekstem o szklaneczce Whisky.
Brzmi to jak trailer drugiej części filmu, na którą widzowie czekają z utęsknieniem.
Piątkowe starcie możemy śmiało nazywać meczem wielkiej wagi. Jubileuszowe derby,
walka o „rządy” w mieście, debiut nowego trenera. To, że mimo zimowej aury temperatura
będzie wysoka, nie ulega wątpliwości. W poszukiwaniu emocji warto będzie spojrzeć nie
tylko na to co dzieje się na boisku, ale także przy liniach bocznych. Tam pojedynek może
być jeszcze ciekawszy. A jak będą wyglądały dalsze perypetie obu panów? Trzeba życzy
sobie, aby mieli okazję spotkać się jeszcze kilkukrotnie. Na nudę nie będziemy narzekać.
Przemysław Olszewik
Ukryte kamery. Felieton Football Info.
Podejrzewam, że nikt nie domyśla się po samym tytule, o czym będzie tekst. Nic dziwnego. Zdradzę Wam, że moje tytuły są nawiązaniem do pewnej rzeczy (może ktoś wie do czego?) i same w sobie nie wskazują tematu. Dziś chciałbym skupić się na tym, co denerwuje mnie w Ekstraklasie.
Zapowiedź 27 kolejki Ekstraklasy
Niejeden sportowiec zazdrości piłkarzom Ekstraklasy powrotu do rywalizacji. Tak jak zwykłego człowieka może uzależniać hazard, dobra kuchnia, czy praca w ogrodzie, tak piłkarzy uzależnia możliwość konkurowania na boisku. Esencją szczęścia jest robienie tego, co nas interesuje, wywołuje dreszczyk emocji i wyzwala pokłady dodatkowej energii.
Loża rebelianckich szyderców #8
Coraz więcej wskazuje na to, że rozgrywki Serie A nie zostaną dokończone z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa. Coraz więcej imprez sportowych i kulturalnych jest zagrożone takim samym scenariuszem. Część z nich już odbywa się bez udziału publiczności. Czy koronawirus faktycznie jest takim zagrożeniem? A może po prostu stanowi doskonały argument dla politykierów, do mocniejszego dokręcania nam śruby pod pretekstem dbania o nasze bezpieczeństwo?
EkstraklasaLOVE #1 – Derby Krakowa
Dziś o godzinie 20:30 Cracovia podejmie na własnym boisku lokalnego rywala Wisłę Kraków. Drużyna Michała Probierza zajmuje obecnie drugą pozycję w tabeli, ale nastroje w Cracovii mogły ulec znacznemu pogorszeniu po dwóch z rzędu ligowych porażkach odpowiednio z Piastem i Legią. Wisła prowadzona obecnie przez Artura Skowronka po fatalnej jesieni przeżyła w ostatnim czasie metamorfozę, którą można śmiało nazwać wskrzeszeniem i właśnie ze względu na skomplikowaną historię Wisły w tym sezonie postanowiłem przybliżyć jej ostatnie losy.
Loża rebelianckich szyderców #7
Na wstępie chcę tylko powiedzieć, że nie będzie żadnego śmiania się z kontuzji Macieja Dąbrowskiego. Obiecałem sobie, że nie będę kopał leżącego. A to… to by było, jak strzelanie do jelonka Bambi. Zresztą trener Probierz nie kazał się śmiać, bo potem piłkarzom smutno. A ja pana Macieja szanuję. To facet, który przez lata reprezentował barwy bydgoskiego Zawiszy i innych klubów z moich rodzinnych Kujaw. Chcę mu tylko pogratulować tego, jaki jest rozciągnięty. Ja bym nie dał rady złamać sobie nosa własnym kolanem… brzuch by mi przeszkodził. Taka naturalna poduszka powietrzna. Forsell pewnie też by nie dał. Zapraszam na kolejną Lożę rebelianckich szyderców!
Loża rebelianckich szyderców #3
Haaland, Neymar, Immobile, Lewandowski, Grosicki w West Bromie, odblokowany Ansu Fati, dalszy drenaż piłkarzy, którzy potrafią kopnąć prosto piłkę z polskiej ekstraklasy. Każdy tydzień przynosi nam mnóstwo bodźców, o których chcemy porozmawiać. Bo my lubimy pogadać o piłeczce. Dlatego zostawcie te nikomu niepotrzebne tabelki w Excelu i włączcie się do dyskusji. Zapraszamy na kolejny tekst z cyklu “Loża rebelianckich szyderców”.