FENIX Trophy – Europejski puchar dla amatorów

Gdy rozmawia się o europejskie piłce klubowej, głównym tematem zawsze pozostanie Puchar Europy, czy współczesna Liga Mistrzów. Na dalszym planie jest Liga Europy, wspomnienia nieistniejącego już Pucharu Zdobywców Pucharów, czy nowopowstała Liga Konferencji. Mało kto wie jednak, że od kilku lat na europejskich boiskach rozgrywany jest jeszcze jeden europejski turniej klubowy, który UEFA oficjalnie aprobuje. FENIX Trophy, puchar amatorów.

Czym tak naprawdę jest FENIX Trophy? Odpowiedź kryje się już w nazwie, skrót FENIX można bowiem rozwinąć następująco. Friendly European Non-professional Innovative Xenial. Xenial pochodzi od starogreckiego menos, oznaczającego postawę gościnności wobec obcych, przy jednoczesnym wzajemnym szacunku dla różnic kulturowych. I to właśnie są cele tego pucharu. Połączenie przy pomocy piłki międzynarodowej społeczności piłkarskiej. Nie tej wielkiej, zglobalizowanej i przeżartej kapitalizmem, a skromnej, amatorskiej i poświęconej lokalnym społecznością.

Pomysłodawcą pucharu jest Alessandro Aleotti, prezes i założyciel włoskiej drużyny Brera Calcion. Trzeciego klubu Mediolanu i ekipy od początku swego istnienia specyficznej. Klub założony w 2000 roku od początku podejmował się licznych inicjatyw społecznych. Przykład? W sezonie 2003/04 otwarto w klubie sekcje FreeOpera Brera, a więc drużynę złożoną w całości z… osadzonych w więzieniu. Sport miał pomóc im w resocjalizacji. Oprócz tego klub skupiał się na dawaniu szansy uprawiania amatorskiej piłki nożnej lokalnym dzieciakom i różne pomniejsze akcje społeczne.

Nie dziwne więc, że to właśnie od kogoś takiego jak Aleotti wyszła idea FENIX Trophy. Postanowił on stworzyć puchar promujący małe kluby, oddane swoim społecznością. Przed sezonem 2021/22 wyszła zaproszenia do kilku amatorskich drużyn z całej Europy. Do pierwszej edycji przystąpiło osiem drużyn, a pierwszy mecz turnieju miał wyraz mocno symboliczny. Kilka miesięcy wcześniej masowe protesty kibiców odwiodły superbogatych właścicieli największych klubów świata, od stworzenia Superligi. Tworu, do którego w profesjonalnym futbolu i tak powoli się zbliżamy, a który symbolicznie reprezentuje wszystko, co w piłce jest złe. Gdy więc przed pierwszym meczem FENIX Trophy, piłkarze HFC Falke i Prague Raptors nieśli transparent z napisem „Make friends, not milionaires” był to kontrast dla wielkie piłki zawodowej.

Mały amatorski puchar, miał w sobie prawdziwą pasję i zgodnie z przewidywaniami, nie przykuł wielkiej uwagi.

Jak jednak wybrano drużyny biorące udział w FENIX Trophy? Cóż. Według organizatorów wybierano je za względu na: „… wyjątkową odrębność społeczną, historyczną i kulturową. Kluby odbudowywane i prowadzone przez fanów, prezentujące znaczące projekty społeczne i kulturalne.” Dość szeroka definicja. Pośród zaproszonych do udziału w trzech pierwszych edycjach turnieju, znalazły się choćby F.C. United of Manchester, klub założony w 2005 roku, przez kibiców Manchesteru United, po tym jak Glazerowie kupili wielką ekipę „Red Devils”, i do dziś zarządzanego przez fanów. Prague Raptors, założeni w 2017 roku przez Dana Mossa, cechują się międzynarodowym charakterem. Zrzeszają ludzi, którzy do Czech trafili zza granicy. Zwracał na to uwagę prezes klubu w wywiadzie dla vavel.com przeprowadzonym parę lat temu.

W klubie jest mnóstwo wyjątkowych historii. Mamy studentów medycyny z Arabii Saudyjskiej, pilotów stażystów z Izraela, 52-latka z Portugalii, dziewczynę z małej wyspy Reunion i mamę w średnim wieku z Australii

Jednym zdaniem klub, który powstał, by łączyć. Oprócz międzynarodowości postawił też na sekcję kobiecą, chcąc dać wszystkim równe szansę treningu piłki, a także aktywnie walczy z homofobią.

Jednak nie oznacza to, że w FENIX Trophy nie ma miejsca na kluby z historią. Dobrym przykładem może być KSK Beveren, belgijski klub założony w roku 1934. Klub ten ma nawet na swoim koncie sukcesy, takie jak dwukrotne mistrzostwo Belgii i dwa krajowe puchary, lecz w 2011 upadł o mało co nie znikając z piłkarskiej mapy Belgii. Uratowała go sekcja kobieca, która do 2022 roku była jedyną aktywną sekcją klubu zarejestrowaną w Belgijskim Związku Piłki Nożnej. Przed sezonem 2022/23 sekcja męska oficjalnie powróciła do związku, a przetrwanie klub zawdzięcza kibicom. Do dziś jest jedynym belgijskim zespołem w całości kontrolowanym przez kibiców i związanym zasadami Supporters Direct.

Innym przykładem może być duńskie BK Skjold. Założony w 1915 roku zespół nigdy nie osiągał sukcesów, ale jest jednym z najbardziej zżytych ze swoją społecznością klubów świata. Mając zarejestrowanych prawie 3500 piłkarzy, Skjold posiada drużyny amatorskie, dziecięce, kobiece, a nawet sekcje dla seniorów powyżej 65 roku życia. Zapewnia sprzęt i warunki do gry w piłkę czy unihokej. Umiejscowiona w Kopenhadze drużyna stara się dać mieszkańcom miasta okazję do aktywizacji życia społecznego. Mało tego, jest prawdopodobnie jedynym klubem na świecie zatrudniającym… dyrektora artystycznego! Mało to piłkarskie, ale to nieważne. Skjold odpowiada za projekt artystyczny Skojld Contemporary, organizując wystawy i wydarzenia o charakterze artystycznym.

W turnieju od początku istnienia udział biorą też Polskie drużyny. W sezonie 2021/22 zaproszony do udziału został AKS Zły. Warszawski klub jako kolejny stawiający na społeczność lokalną, piłkę nożną dla wszystkich a w przypadku AKS-u, w piłkę nożną przede wszystkim. W kolejnych dwóch latach ich miejsce zajął zespół z Krakowa, niejacy Dragoons. Zespół skupiający wokół siebie ludzi, którzy do Krakowa przeprowadzili się z całego świata, od Chile, przez Ukrainę i Włochy, po Indie czy Australię. Podobnie jak Raptorsi w Pradze, pomagają oni im odnaleźć się w obcym kraju i zintegrować w nowym środowisku.

Niedawno ogłoszono natomiast uczestników czwartej edycji tego pucharu, a więc szesnaście drużyn z czternastu krajów. Polskę tym razem reprezentować będzie KP Bór Oborniki Śląskie, szczycący się działaniami na rzecz rozwoju młodzieży, propagowaniem wartości sportowych i integrowaniem lokalnej społeczności. W FENIX Trophy będą mogli spotkać się z drużynami wyznającymi podobne wartości. I zagrać z nimi o piłkarski, europejski puchar w czystej, amatorskiej, sportowej rywalizacji.  

Wiktor Morawski   

fot: BBC.com

Jedna myśl na temat “FENIX Trophy – Europejski puchar dla amatorów

Dodaj własny

  1. Byłem w Warszawie na meczu AKS Zły i Manchester of United. Srogo przegraliśmy ale atmosfera była przyjacielsko niewiarygodna. Bratanie się, wymiana szalików, wspólne śpiewy. Tak kibicowaniw powinno wyglądać a nie jak ostatnia oprawa na Żylecie

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do Panodespresso Anuluj pisanie odpowiedzi

Zacznij bloga na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑