Rosja-Serbia. Podsumowanie meczu przyjaźni

Mimo że Rosjanie od ponad dwóch lat są praktycznie całkowicie wykluczeni ze światowego sportu, 21 marca doświadczyli prawdziwego święta piłkarskiego. Na stadionie im. Lwa Jaszyna w Moskwie przy pełnych trybunach pokonali oni reprezentację Serbii 4:0. Spotkanie z ich „braćmi” było przygotowane na wysokim poziomie, z imponującą oprawą artystyczną i efektami specjalnymi. A wszystko to działo się tego samego dnia, kiedy Rosja bombardowała ukraińskie miasta.

Pierwsze doniesienia o organizacji tego meczu pojawiły się już w połowie grudnia 2023 roku. Wtedy to też Aleksander Djukow, prezes Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej i członek Komitetu Wykonawczego UEFA stwierdził, że na razie czekają na wydanie zgody na rozegranie tego spotkania przez Europejską Federację piłkarską. Kiedy została ona przyznana, rozpoczęły się wielkie przygotowania do tego sportowego widowiska.

Mecz miał ogromne znaczenie dla Rosji z kilku powodów. Po pierwsze, Serbia jest przedstawiana jako bratni naród Rosjan. Spotkanie z nimi miało więc kontekst nie tylko sportowy, ale także polityczny. To też pierwsza kadra na tak wysokim poziomie, z którą „Sborna” zmierzyła się od momentu zawieszenia po 24 lutego 2022 roku. Po komentarzach kibiców z tego kraju można było zauważyć, iż byli oni bardzo zadowoleni z organizacji tego spotkania. W artykule poruszę najważniejsze wątki, które udało mi się zauważyć podczas meczu, a także przed nim. Oczywiście jak zawsze u mnie – więcej spraw okołopiłkarskich, a mniej o samych wydarzeniach na boisku.

Ławrow na trybunach

Świętujący 70. urodziny minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow podczas meczu zasiadł na trybunach obok swojego serbskiego odpowiednika Ivicy Dačicia. Wcześniej natomiast odbyli oni spotkanie, na  którym rozmawiali o współpracy między ich narodami. Jest to wręcz książkowy przykład tego, jak wygląda dyplomacja sportowa. A dzięki niej można budować dobre stosunki międzypaństwowe.

Tutaj warto także zapoznać się z krótkim komentarzem Ławrowa dla agencji TASS, który opublikowano na kilka godzin przez meczem:

Dzisiaj będziemy uczestniczyć w meczu piłkarskim pomiędzy kadrami Rosji i Serbii. Zainteresowanie tym wydarzeniem jest ogromne, stadion będzie pełny. Jestem pewien, że zawodnicy zadowolą nas dobrą grą. Ponadto liczę, że będzie to dobra okazja do rozmów o współpracy obu narodów

Spotkanie z okazji pojedynku Serbia – Rosja odbyli również ministrowie sportu z obu krajów – Oleg Matytsin i Zoran Gajić. Omówili oni kwestię rozegrania kolejnych spotkań bądź wydarzeń sportowych, w których udział wzięłyby oba państwa. Zakomunikowali również, że dla nich bardzo istotną rzeczą jest współpraca między Serbią i Rosją. Tutaj tylko warto przypomnieć kolejny raz – kraj ze stolicą w Belgradzie jest członkiem UEFA, ponadto aspirującym do bycia w Unii Europejskiej. Działania ministrów z Serbii natomiast są całkowitym zaprzeczeniem polityki w większości państw Europy.

Mecz był także pretekstem do podpisania umowy o współpracę dwóch zespołów – OFK Belgrad i Dynama Moskwa (na stadionie tej drużyny odbywało się to spotkanie). Kluby nieformalnie kooperują już od ponad 15 lat, jednakże teraz wyszczególniono to na umowie. Jak wynika z informacji podawanych przez dziennikarza sportowego Walerija Karpa, zespół ze stolicy Rosji ma wypożyczać do serbskiej drużyny piłkarzy, wspierać finansowo akademie byłego mistrza Jugosławii, a także organizować wspólnie sparingi.

Niesamowita oprawa artystyczna

Mecz miał być dla Rosjan momentem, w którym poczują się oni dumni z bycia obywatelami swojego kraju. I faktycznie organizatorzy zadbali o to pełni. W mojej opinii oprawa artystyczna była godna ceremonii otwarcia międzynarodowych turniejów piłkarskich. Były pokazy tańca, fajerwerki, a także piękne wykonanie hymnu Rosji. Tutaj możemy zobaczyć kawałek na filmie, który wstawiła prezenterka Jana Romaszkina (prywatnie partnerka reprezentanta Armenii Naira Tiknizyana).

Warto tutaj wspomnieć też o wykonaniu hymnu przed tymże meczem. Kilka tygodni temu na portalu X/Twitter Karol Bochenek opisywał problem ze znalezieniem osoby, która by go zaśpiewała podczas tego spotkania. Odmówił między innymi znany z otwartego poparcia działań wojennych i polityki prowadzonej przez Putina Szaman. Ostatecznie hymn wykonała Piełageja, znana piosenkarka muzyki folkowej i jurorka tamtejszego The Voice. Artystka jest bardzo ceniona w Rosji, w 2020 roku dekretem prezydenta Rosji otrzymała tytuł „Zasłużonego Artysty Federacji Rosyjskiej”. Tutaj samo wykonanie hymnu, które w mojej ocenie wyszło po prostu bardzo dobrze.

Jednostronne widowisko

Pierwsze 15 minut spotkania było dosyć wyrównane, z lekkim wskazaniem na kadrę Serbii. Potem akcję zaczęli kreować Rosjanie, a w 20 minucie doszło do największej kontrowersji w meczu – czerwonej kartki dla zawodnika CSKA Moskwa Milana Gajicia (po faulu na Daniłu Chłusewiczu). Wywołała ona ogromne oburzenie. Według komentarzy z rosyjskich forów decyzja sędziego Ardy Kardeslera „zabiła” ten mecz.

I ciężko się z nimi nie zgodzić. Od tej pory Serbowie grali tak, jakby musieli wyjść na boisko za karę. Całkowita dominacja graczy „Sbornej”, a wynik 4:0 to jeden z najmniejszych wymiarów kary. Piłkarze rosyjscy pokazali po prostu dobry futbol i w pełni spełnili oczekiwania tamtejszych kibiców.

MVP spotkania? Osobiście bym wyróżnił po prostu braci Mirańczuków. Zagrali obaj fenomenalne spotkanie, ciężko mi wyróżnić jednego z nich. Dobrą zmianę dał Zacharian, świetnie radził sobie również wcześniej wspomniany Chłusewicz. 

Emir Kusturica, czyli reżyser filmu o Maradonie przyjacielem Rosji

Na meczu Rosja – Serbia w Moskwie obecny był Emir Kusturica. To znany serbski reżyser, autor między innymi filmów „Underground” czy „Maradona według Kusturicy”. Wielokrotnie nagradzany na festiwalach, między innymi dwukrotnie Złotą Palmą w Cannes

To co warte jest jednak podkreślenia, to fakt, że Kusturica to zwolennik Putina, popierający aneksję Krymu i atak na Ukrainę. Odznaczony nawet przez prezydenta Rosji Orderem Przyjaźni. Polecam przeczytać jego wypowiedzi po ataku Rosji na Ukrainę w 2022 roku (dostępnych między innymi na Onecie), w których mówił, że „Wojna z Donbasem nie była decyzją ukraińską, lecz amerykańską. Kijów tylko się podporządkował” oraz o cierpieniu kobiet i dzieci na Donbasie, którym ma pomóc Rosja. Kuriozalne słowa, które są całkowicie prokremlowską propagandą.

Przy okazji jego obecności na meczu dowiedzieliśmy się, iż mimo uwielbienia dla Rosji Kusturica dość słabo zna tamtejszy język. Częste zjawisko – powszechna w tym kraju rusofilia nie idzie w parze z umiejętnościami lingwistycznymi. Mimo to Kusturica starał się coś opowiedzieć przed meczem, co widzimy na tymże nagraniu z telewizji Match TV.

Po spotkaniu natomiast użył takich słów. W mojej ocenie – poziom podstawowy języka rosyjskiego, co ośmiesza samego Kusturice:

Mecz był dobry, ale sędzia nie. Popełnił straszny błąd z czerwoną kartką. Od tego czasu Serbia nie mogła pokazać swojej lepszej strony. Trzeba jednak też jednak przyznać, że Rosjanie grali naprawdę dobrze

Wyzwanie Mellstroya zakończone więzieniem

Polskie media społecznościowe zalała ostatnio fala memów z Mellstroyem. To białoruski patostreamer, znany głównie z gry w kasynach online, wypełniania challengów czy używania przemocy wobec kobiet. Wielokrotnie skazany, co jakiś czas uciekający z jednego do drugiego kraju, ze względu na bycie ściganym przez służby. Tym razem postanowił ogłosić wyzwanie polegające na tym, iż osoba, która wbiegnie na boisko w koszulce z jego wizerunkiem podczas finału Ligi Mistrzów, otrzyma kilkaset tysięcy euro nagrody. I jeden z jego widzów postanowił wykonać to zadanie… tyle że podczas meczu Rosja – Serbia.

Poinformowano już, że kibic, który dopuścił się tego czynu, został aresztowany na 13 dni. Grozi mu także siedmioletni zakaz stadionowy. Tutaj oficjalny komunikat z agencji prasowej TASS:

Decyzją Sądu Rejonowego im. Sawielskiego w Moskwie Maksym Desjacki został uznany za winnego popełnienia wykroczenia z rozdziału 3 artykułu 20.31 Kodeksu Wykroczeń Administracyjnych Federacji Rosyjskiej (naruszenie zasad zachowania widzów podczas oficjalnych zawodów sportowych)

Niektórzy w Rosji zwracają uwagę na szkodliwość działalności białoruskiego patostreamera. Komentator sportowy i prezenter telewizyjny Dmitrij Guberniew skomentował ten incydent, podkreślając, że Mellstroy powinien być zatrzymany za jego szkodliwą działalność. Dodał, że kibic na pewno nie otrzyma pieniędzy za wykonanie zadania.

Jeśli nie dostanie pieniędzy, to kibic wyszedł na głupca. Myślę, że ta cała nagroda to oszustwo. To wszystko źle wygląda. Sprawa wyzwań streamerów powinna zostać wysłana do organów ścigania

Kto kolejnym rywalem? Węgry, Słowacja?

Po niezwykle udanym pojedynku rosyjscy działacze sportowi chętnie udzielali wypowiedzi mediom. Zrobili to m.in. prezes Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej Djukow, sekretarz generalny tejże federacji Maksym Mitrofanow, ale także przezes Międzynarodowej Federacji Szachowej Arkadij Dworkowicz.

Mitrofanow w wywiadzie stwierdził, iż w planach jest rozegranie kolejnego spotkania z Serbią, jednakże tym razem w Belgradzie w 2025 roku. Ponadto nie wykluczył kolejnych meczów w Rosji z europejskimi drużynami. Jakimi? Na pewno w Mińsku zmierzą się 8 czerwca z kadrą Białorusi (potwierdził to Djukow 21 marca), a prawdopodobnie pod koniec roku ich zachodni sąsiad przyjedzie również rozegrać mecz w Moskwie czy Petersburgu. Słowa Mitrofanowa wskazują jednakże na mocniejszy kaliber rywala. Oznacza to, że będą próbować rozegrać mecz z państwem, które nie ma do nich zbyt negatywnego stosunku i prezentuje dobry poziom piłkarski. Osobiście stawiałbym więc na Węgry lub Słowację.

Djukow powiedział, że jest bardzo zadowolony z wyniku w meczu z tak silnym rywalem. Dodał, iż w trakcie spotkania rozmawiał z Siergiejem Ławrowem, któremu złożył życzenia urodzinowe i poruszył temat Spartaka Moskwa (szef MSZ jest kibicem tego zespołu). Znowu przywołał swoją starą wypowiedź w której podkreślił, iż widzi, że w FIFA i UEFA chcą iść na ustępstwa wobec Rosji, ale nie mogą ze względu na opinie międzynarodową. To jego słowa sprzed trzech miesięcy:

Nikt nie wie, kiedy po zakończeniu „specjalnej operacji wojskowej” wrócimy, nawet w FIFA nie wiedzą. Może to nastąpić szybko, ale może również zająć trochę czasu. Władze piłkarskie już dawno przywróciłyby nas do rozgrywek, ale jest polityka

Dworkowicz, były wicepremier Rosji natomiast stwierdził, że to spotkanie było prawdziwym meczem przyjaźni, porównując go do „starcia starych kolegów”. Dodał również, iż pomimo zawieszenia udało się w końcu zmierzyć z przeciwnikiem wysokiej klasy, a taka gra Rosji pozwoliłaby im nawet na wyjście z grupy na Euro 2024.

Tragedia przerwała chwile zadowolenia

Dzień po rozegraniu tego meczu w Rosji doszło do ogromnej tragedii – strzelaniny w Sali koncertowej Crocus City Hall na przedmieściach Moskwy. Według oficjalnych informacji zabitych zostało ponad 100 osób. W kraju rządzonym przez Putina, niedzielę 24 marca ogłoszono dniem żałoby narodowej.

Z tego powodu odwołano wszystkie zaplanowane na weekend wydarzenia sportowe, a także spotkanie Rosja – Paragwaj. Mecz, który również miał być ważnym wydarzeniem dla rosyjskiej piłki i był przedstawiany w tamtejszej sferze medialnej jako starcie z jedną z najlepszych drużyn Ameryki Południowej (oczywiście komentarze rosyjskich dziennikarzy były przesadzone).

Wstyd

Wstyd – to słowo mi chodzi po głowie, gdy myślę o tym, kto między innymi brał udział w tym meczu. Są to przykładowo grający w Seria A Filip Kostić czy Luka Jović, którzy za kilka dni znów wezmą udział w meczu włoskiej ekstraklasy. Mimo tego, iż na meczach w tamtejszych rozgrywkach pojawiają się banery nawiązujące do pokoju, oni pojechali do państwa, które codziennie robi ataki rakietowe na ukraińskie miasta. Niestety prawda jest taka, że każdy o tym zapomni w Europie za kilka dni. I żaden ostracyzm ze strony chociażby środowisk kibicowskich ich nie spotka.

Wstyd również dla UEFA – to ona daje nadal legitymizację Rosjanom w sporcie. To w jej strukturach jest wielu członków z tego kraju. I w mojej ocenie – jest coraz bliżej przywrócenia „Sbornej” oraz klubów z tego kraju do udziału w międzynarodowych rozgrywkach

Bartek Banasiewicz

Jedna myśl na temat “Rosja-Serbia. Podsumowanie meczu przyjaźni

Dodaj własny

Dodaj komentarz

Zacznij bloga na WordPress.com. Autor motywu: Anders Noren.

Do góry ↑