Najtkowski o Lechu. Dokąd zmierza poznańska lokomotywa?

Zrekapitulujmy: Lech Poznań na stadionie Cracovii przegrał z Puszczą Niepołomice. Okazało sie, że stałe fragmenty stosowane przez drużynę Tomasza Tułacza z powodzeniem były zabójcze dla lechitów. A mecz z ŁKS-em to morderczy bój. Ostatecznie udało się wyszarpać trzy punkty, zaś Mariusz Rumak cieszył się jak dawniej Jose Mourinho na Old Trafford, gdy powiódł FC Porto do historycznego sukcesu w Lidze Mistrzów.

Ostatnio kolejka zaczęła się od blamażu Górnika Zabrze, rewelacji tej rundy, który przegrał z kretesem 0:5 przy Kałuży. Fani Kolejorza już naigrywali się z ekipy z Górnego Śląska, a po meczu w Chorzowie im nie było do śmiechu, gdyż najprawdopodobniej chcący godnie pożegnać się z Ekstraklasą Ruch wygrał 2:1.

Mecz w Chorzowie miał być meczem na odbudowę morale w teamie niebiesko-białych. Remis 0:0 z Cracovią i te dośrodkowania do nikogo, które stały się viralem na Twitterze, to był symbol niemocy KKS-u przed tygodniem. A teraz, w Chorzowie, znowu widzieliśmy Lecha biedzącego się od początku do końca. Aż żal było patrzeć na brak strzałów na bramkę natomiast gospodarze ambitnie atakowali, co sprawiło, że w 24 minucie wyszli na prowadzenie. Daniel Szczepan strzelił gola na 1:0.

Nie poszli za ciosem

Reakcja Kolejorza była zgoła natychmiastowa, co mogło zaskakiwać na plus. W 27 minucie w polu karnym falowany był Karlstroem i Mikael Ishak okazał się pewnym egzekutorem. Lech wszakże nie mógł pójść za ciosem po trafieniu wyrównującym, gdyż – jak napisał trafnie Artur Adamczak z serwisu wpoznaniu.pl „Kwekweskiri zwyczajnie zwalniał akcje, niewidoczni byli Sousa i Karlstroem”.

Po zmianie stron w tej rywalizacji KKS nie dokonał bynajmniej progresu w swej grze. OK, pojawienie się na boisku Velde zdynamizowało nieco ataki Lecha, przy czym Ruch nie zasypiał gruszek w popiele. Dowód? W 75 min Mrozek wykonał efektowną paradę po główce Novothnego. Ruch się nakręcał coraz bardziej, a w 85 min. wejście smoka zaliczył Michał Feliks, który umiejętnie dołożył nogę do piłki po dobrej centrze Wójtowicza i co, sensacja stała się faktem? Tak chyba nie można mówić, nie powinny traktować wyniku piątkowego meczu w takich kategoriach, gdyż Lech już wiele razy w tym sezonie pokazywał, że stać go na dosłownie wszystko. Szkoda że negatywnie…

Lech za tydzień zagra w polskim… El Clasico z Legią przy Bułgarskiej. Kolejorz musi się martwić wieloma sprawami, najbardziej tym, jak będą punktować do końca sezonu Śląsk, Legia, Górnik. Jagiellonia w sumie, która pewnie sięgnie po tytuł, także musi być obiektem zainteresowania ludzi związanych z KKS-em. Kibicu, czy ci nie żal, że oglądałeś tę siermięgę?

Bartek Najtkowski

Dodaj komentarz

Start a Blog at WordPress.com.

Up ↑