Filip Marchwiński znalazł się w kręgu zainteresowań Galatasaray. Liga turecka jest coraz chętniej śledzona w Polsce, ostatnio trenerem Besiktasu został niesławny w naszym kraju Fernando Santos, ale – co najistotniejsze – w Fenerbahce błyszczy od ładnych kilku miesięcy Sebastian Szymański, który regularnie strzela i asystuje nad Bosforem. Czy Marchwiński także znajdzie tam swoją ziemię obiecaną w karierze piłkarskiej?
Zagraniczne kluby interesują się piłkarzami Lecha
Kilka dni temu „Głos Wielkopolski” donosił, że transfer „Marchewy” do ligi tureckiej jest realną opcją. A zatem chociaż wokół Lecha jest dużo zamieszania w związku z powrotem do roli trenera Mariusza Rumaka, zauważmy, że gracze Kolejorza cieszą się uznaniem poza granicami naszego kraju.
Przecież sam Fabrizio Romano, ekspert od newsów transferowych, nie tak dawno donosił, że Kristoffer Velde był na celowniku Nicei, która chciała wypełnić lukę po Jeremiem Bodze, skrzydłowym uczestniczącym w Pucharze Narodów Afryki, reprezentującym ekipę gospodarzy, czyli Wybrzeże Kości Słoniowej. Teraz Galatasaray, 23-krotny mistrz Turcji, zainteresował się młodym graczem Lecha – Filipem Marchwińskim.
Trener „Galaty” naciska na transfer
Zwolennikiem szybkiego transferu „Marchewy” do „Galaty” jest trener stołecznej drużyny Okan Buruk, który „uważa, że Polak wniósłby sporo jakości do zespołu”. Prasa turecka charakteryzuje gracza ofensywnego Lecha, akcentując jego walory:
„Obunożny numer 10 dla Galatasaray. Zgoda została wydana…„. W Turcji media pamiętają, że trzy lata temu Marchwiński był łączony z Besiktasem. Zabiegał o niego ówczesny coach Sergen Yalcin, na którym „Marchewa” wywarł duże wrażenie podczas finałów mistrzostw Europy U-19, gdyż wówczas był naprawdę błyskotliwy.
Marchwiński nie jest numerem jeden na liście życzeń
Marchwiński może być podekscytowany perspektywą transferu do Turcji, ale „Głos Wielkopolski” studzi entuzjazm. Czytamy w tym dzienniku bowiem, że „pierwszym kandydatem Galatasaray do transferu na pozycję numer 10 jest Nikola Vlasic. Na początku sezonu przeszedł do Torino z West Ham United za 12 mln euro, ale nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań”.
A jak będzie, czas pokaże…
Dodaj komentarz